Trwa ładowanie...

Szukaj

Z życia diecezji

Strona głównaZ życia diecezji "Chodzi o to, aby zapobiegać i dawać świadectwo" - ks. Piotr Zieliński

"Chodzi o to, aby zapobiegać i dawać świadectwo" - ks. Piotr Zieliński

W niedzielę 26 lutego rozpoczyna się 50. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Jest to szczególny czas modlitwy o trzeźwość w naszych rodzinach i parafiach. Jest to również czas wynagradzania Bogu za grzechy pijaństwa. Na ten temat rozmawiamy z Diecezjalnym Duszpasterzem Trzeźwości ks. Piotrem Zielińskim.

Arkadiusz Wilman: W niedzielę, 26 lutego rozpoczyna się 50. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. To także początek Narodowego Kongresu Trzeźwości. Co to za wydarzenie?  

- Hasło Kongresu brzmi „Ku Trzeźwości Narodu”. Najbliższy tydzień to jest pierwszy etap dla kolejnych wydarzeń - 8 marca w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu odbędzie się wiosenna sesja Apostolstwa Trzeźwości. 26 maja w Sejmie będzie miała miejsce konferencja dotycząca odpowiedzialności Państwa za sprawy trzeźwości.

- Polska niestety bardzo często strukturalnie jest daleko od promowania trzeźwości - i to w każdym zakątku naszej Ojczyzny. Natomiast pewną charakterystyką diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej są liczne środowiska, tereny, w których kiedyś funkcjonowały Państwowe Gospodarstwa Rolne. Niektórzy zarzucają, że państwo polskie zostawiło tych ludzi bez odpowiedniej opieki, bez perspektyw. Często trudno obarczyć winą konkretną osobę, to struktury państwowe zawiodły.

- Część modlitewna Kongresu odbędzie się na Jasnej Górze 17 i 18 czerwca, natomiast podsumowanie, bardziej studyjne - od 21 do 24 września w Warszawie, na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Św. Jan Paweł II mówił, że u podstaw każdego dzieła w Kościele jest modlitwa. Od niej zależy sukces danego wydarzenia. Modlitwę więc rozpoczynamy w najbliższą niedzielę (26 lutego). Będzie to tydzień wynagrodzenia za grzechy pijaństwa. Do każdej parafii dotarł Apostoł Trzeźwości, w którym na każdy dzień jest opracowany, można powiedzieć, scenariusz Mszy św, z modlitwą wiernych, z tematem dnia, rozważaniem drogi krzyżowej. Myślę, że każda parafia ma wypracowaną swoją specyfikę, a jeśli nie ma, to zachęcam wszystkich księży aby skorzystać z tych materiałów, zauważyć ten tydzień, i ważny czas dla Apostostwa Trzeźwości, jakim jest rozpoczęcie Narodowego Kongresu.

Dlaczego modlitwa o trzeźwość, oczywiście nie tylko od 26 lutego do 4 marca, jest ważna?

- Ja to często porównuję w ten sposób - na każdej Mszy św. modlimy się o pokój, chociaż Polska nie jest w stanie wojny. Modlimy się jednak o pokój na całym świecie, bo to jest bardzo ważna intencja. Natomiast brak trzeźwości to nasz konkretny, polski problem. Powinniśmy więc modlić się także w tej intencji.

Jak wygląda duszpasterstwo trzeźwości w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Jakie inicjatywy są podejmowane w tym zakresie?

- Mamy np. Pielgrzymkę Trzeźwości na Górę Chełmską, która od 2000 roku ma rangę ogólnopolskiej. Zawsze odbywa się w pierwszą sobotę sierpnia. Mamy też diecezjalną pielgrzymkę na Świętą Górę Polanowską w ostatnią niedzielę sierpnia. Praktyką duszpasterstwa są również księgi trzeźwości, w których wierni wpisują swoje abstynenckie postanowienia np. w trakcie Wielkiego Postu. Takie księgi powinny pojawiać się w parafiach również w Adwencie i w trakcie miesięcy wakacyjnych. Wypoczynek niestety często łączy się z tym, że ludzie nadużywają alkoholu i to nie zawsze kończy się dobrze. Liczne wypadki komunikacyjne, utonięcia. Trzeba o tym przypominać. Nawet jedna taka osoba, która idzie pod prąd i zapisze się do tej księgi, może stać się impulsem dla tych, którzy alkoholu nadużywają. Co roku ukazuje się Vademcum Apostostwa Trzeźwości. Są w nim wyszczególnione miejsca, gdzie trwają regularne modlitwy. W każdym dekanacie naszej diecezji jest również dekanalny duszpasterz trzeźwości.

„Proszę księdza, nas to nie dotyczy. My prawie w ogóle nie pijemy”. Czy często można usłyszeć takie słowa?

- Bardzo często. A przecież nie o to chodzi, by tylko wtedy działać i uświadamiać, kiedy jest problem, ale by zapobiegać, dawać świadectwo. Ja zachęcam te osoby, które po prostu nie piją alkoholu, aby wpisały się do księgi trzeźwości, żeby zachęcić tych, którzy się wahają. Czasem to może zacząć się w niewinny sposób. Osoby, które wpadają nałóg często żałują, że nie znalazł się ktoś, kto mógłby ich zawczasu uświadomić, dać dobry przykład. 

Czy często stosuje się skrót myślowy - duszpasterstwo trzeźwości, czyli opieka duszpasterska ludzi uzależnionych, AA, DDA?

- Nawet wśród księży istnieje takie przekonanie, że duszpasterstwo trzeźwości to wyłącznie praca z ludźmi uzależnionymi. Jednak duszpasterz trzeźwości to kapłan, który promuje życie w trzeźwości i wszystkie związane z tym inicjatywy. To nie jest tak, że tylko osoby uzależnione, czy ich bliscy, powinni modlić się o trzeźwość. Czasami to boli tych, którzy modlą się o trzeźwość, którzy ją promują, kiedy uważa się ich za osoby uzależnione, a zdarza się, że od dziecka nie mieli w ustach alkoholu. Sprawa trzeźwości, to sprawa nas wszystkich.

Polecamy:

Sierpniowa rozmowa "Gościa Niedzielnego" z bp. Krzysztofem Włodarczykiem o abstynencji TUTAJ


 

Informujemy, że ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. x