Trwa ładowanie...

Szukaj

Z życia diecezji

Strona głównaZ życia diecezji Diecezjalne zakończenie Roku Jubileuszowego

Diecezjalne zakończenie Roku Jubileuszowego

Mszy św. w koszalińskiej katedrze przewodniczył bp Krzysztof Zadarko, a w kołobrzeskiej konkatedrze bp Edward Dajczak.

Drzwi Święte w Rzymie są sukcesywnie zamykane. Ostatnie, w bazylice św. Piotra papież Leon XIV zamknie 6 stycznia. 28 grudnia we wszystkich diecezjach świata biskupi przewodniczyli Eucharystiom na zakończenie Wielkiego Jubileuszu.

W katedrze na wstępie Eucharystii bp Zadarko ocenił, że jubileusz obfitował w łaskę Bożą, zwłaszcza dla tych, którzy podjęli trud pielgrzymowania - do Rzymu, do bazylik i do kościołów stacyjnych na całym świecie, wyznaczonych przez papieża i biskupów diecezjalnych.

- To był rok wzmożonego wysiłku, ale też rok niezwykłych owoców i wszyscy jesteśmy przekonani, że w świecie naznaczonym tak wieloma znakami rozpaczy, trudności i beznadziejnych sytuacji ożywiła się wiara, a przede wszystkim nadzieja w sercach tych, którzy chcieli. Poprzez jubileuszowy odpust Pan Bóg sprawił, że popłynęła rzeka łaski i błogosławieństwa, i dzisiaj jest moment, kiedy chcemy Boga za to uwielbić. I chcemy zawołać do samych siebie: "Odwagi! Panie Boże, chcemy iść dalej z Tobą i dla Ciebie tylko żyć" - mówił bp Krzysztof Zadarko w Koszalinie.

Ze względu na celebrowaną tej niedzieli tajemnicę Świętej Rodziny z Nazaretu biskup poświęcił w homilii wiele miejsca trosce o rodzinę, małżeństwo, wychowanie dzieci. Odnosił się przy tym do okolicznościowej bulli Franciszka Spes non confundit.

Diagnozując, że obecnie do życia rodzinnego przenoszone jest to, co dominuje w życiu publicznym, społecznym, a co skutkuje pośpiechem i niecierpliwością w wielu wymiarach, ograniczając czas na spotkania z bliskimi, spokojną rozmowę, kaznodzieja wskazał antidotum: - Potrzebna nam jest nadzieja. Nadzieja, czyli pragnienie i oczekiwanie dobra, do którego zostaliśmy stworzeni. Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, i to jest fundament naszej nadziei - mówił.

Następnie dotknął problemu zapaści demograficznej w Polsce, a także zapaści w kwestii wychowania młodego pokolenia do wartości. - Nastąpiła kapitulacja w przestrzeni wychowania dziecka w wierze, w jego wrażliwości moralnej i duchowej. To brak pragnienia wychowania religijnego i moralnego dzieci i młodzieży, co mogliśmy zauważyć, kiedy dokonano tego jednym, właściwie bezprawnym, przepisem pani minister - wskazał hierarcha, nawiązując do redukcji godzin lekcyjnych religii w szkole oraz przesuwaniu tych zajęć na niekorzystne godziny w planie zajęć.

- Powinniśmy dzisiaj wszyscy wołać o prymat wrażliwości duchowej przed kompetencjami informatycznymi, przed telefonem, przed laptopem, przed internetem, co stało się dzisiaj dla wielu wyznacznikiem nowoczesności, postępu i rozwoju - apelował bp Zadarko. - Tu, w przestrzeni wiary, w przestrzeni katolików, w naszym Kościele, powinniśmy nieustannie apelować do wszystkich najpierw o to, co Boże, o obraz i podobieństwo Boże w dziecku, w dorosłym człowieku, a potem o to, co powinno być owocem rozwoju myśli, techniki, wynalazków – zaznaczył bp Zadarko.

Również bp Edward Dajczak w konkatedrze kołobrzeskiej wplótł zakończenie Roku Jubileuszowego w kontekst Święta Świętej Rodziny.

Mówił w homilii m.in. o tym, że młodzi ludzie czerpią wzorce życia rodzinnego z obserwacji swojej własnej rodziny i swoich bliskich.

- To kim się stajemy, nie jest tylko naszą sprawą. To, jak żyjemy, nie jest tylko naszą sprawą. Nasze życie bardzo rzutuje na życie tych, którzy są najbardziej bezradni, bo nie mają doświadczenia swojego, tylko doświadczenie tych, którzy są blisko. Jest to doświadczenie albo piękne, albo tragiczne. Ono naznacza młodych ludzi, odbiera im nadzieję, albo ją daje – mówił biskup senior.

- Jesteśmy w świecie, w którym próbuje się zdeptać to, co jest piękne w rodzinie. Również to, co jest w niej z chrześcijaństwa. Może kończąc ten rok, niepowtarzalny, warto sobie uświadomić, jakie mamy szczęście. Bo mamy krzyż, który dla nas, chrześcijan, nie tylko jest ważnym znakiem, ale jest znakiem niezwykłej miłości. Przez te ponad 2 tys. lat wielu ludzi odkrywało w Chrystusie to, co jest bardzo istotne. Mamy szczęście, bo mamy wiarę – mówił biskup, wskazując na znaczenie wartości wypływających z wiary na kształtowanie także życia rodzinnego.

- Nie chodzi o to, żebyśmy świętowali tylko dzisiaj – powiedział kaznodzieja, zwracając uwagę na obchody Roku Świętego. - Chodzi o to, żebyśmy dawali się Bogu wybudzać, jak św. Józef w dzisiejszej Ewangelii. Wybudzać Jego Ewangelią, Jego słowami. To ogromnie ważne. Człowiek, który pozwala się Bogu wybudzić, jest tym, który się otwiera, jest opiekuńczy, nie jest skoncentrowany na sobie. Jak to jest potrzebne nam w tym czasie kryzysu, kryzysu najcudowniejszej wspólnoty, jaką jest rodzina. Dlatego jesteśmy szczęśliwi, bo wiara w sakramentalnym małżeństwie to zwycięstwo. Wtedy, kiedy bez sakramentu dochodzimy do trudności, niejednokrotnie wydaje się, że to jest kres. Ale tam, gdzie jest Bóg, nie ma końca, ale początek zwycięstwa. To jest początek, który sprawia, że jesteśmy zdolni do przebaczenia, pojednania, do brania na siebie, a nie tylko obciążania drugiego, do wygrania z własnym ego – mówił biskup.

- Tylu przegrywa, dzisiaj większość. Ilu jest młodych, którym najbliżsi zabrali wiarę w możliwość pięknego życia? W rodzinie i w społeczeństwie jest miejsce na wygrywanie, nawet w chwilach trudnych. Na wygrywanie mocą, która sięga naszego serca. Bóg jest rodziną, nie samotnikiem. Ojciec, Syn i Duch Święty. Jest nie tylko rodziną, ale naszą rodziną. Zostaliśmy przyjęci przez Niego w tę Jego niezwykłą tajemnicę. To do nas Jezus mówi: „Jesteście moją matką, bratem, siostrą”. Może trzeba sobie to przypomnieć i na końcu tego Roku Świętego ożywić w sobie to doświadczenie – „Kto pełni wolę Bożą, ten jest mi bratem, siostrą, matką”. Czy może Bóg powiedzieć do nas jeszcze coś piękniejszego? – pytał bp Dajczak.

- Powinniśmy dzisiaj wyjść z tej świątyni ze świadomością, że jesteśmy kochani. Kochani przez Tego, który jest samą Miłością, w sposób niewyobrażalny. Pewnie różnie przeżyliśmy ten rok – jedni głęboko, innym ten czas przeleciał. Zawsze jest szansa, nawet na tej Mszy św., żeby otworzyć serce. Zawsze jest szansa rozpocząć jeszcze raz. Przed nami nowe świętowanie – powiedział biskup, nawiązując do zapowiedzi kolejnego Wielkiego Jubileuszu, który jest przewidziany na rok 2033.

 

Informujemy, że ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. x